Parafia Św. Anny
w Ustroniu - Nierodzimiu

Duszpasterstwo
Ogłoszenia parafialne
Intencje mszalne
Porządek Nabożeństw
Cmentarz parafialny

Aktualności z Diecezji Bielsko Żywieckiej

15 maja 2024
Audycja biblijna: Zdobycie i podział Ziemi Obiecanej pod wodzą Jozuego
„Cały czas w naszych spotkaniach szukamy linii przewodniej dla wydarzeń, które opisują księgi biblijne. Co je łączy? Co przechodzi przez wszystkie wydarzenia? To są kolejne interwencje Boga na korzyść potomków Abrahama na przestrzeni dziejów Izraela” – wyjaśnia bp Roman Pindel w najnowszej audycji biblijnej prezentowanej w mediach społecznościowych i na antenie „Anioła Beskidów”. Najnowszy odcinek nosi tytuł: „Zdobycie i podział Ziemi Obiecanej pod wodzą Jozuego”. „Chcemy w tym spotkaniu poznać ważny okres dziejów Izraela, jakim było objęcie w posiadanie Ziemi Obiecanej potomkom Abrahama. Te ziemie zdobywa tak naprawdę Bóg dla swojego ludu. Tak przedstawia te wydarzenia Księga Jozuego, bynajmniej nie w formie ciągłej i wyczerpującej historii ani jakiejś kroniki wydarzeń czy wojen, ale w formie antologii opowiadań o zdobywaniu tylko niektórych terytoriów czy miast, albo też w formie podsumowań” – tłumaczy i zastrzega, że nie wszystko w biblijnych księgach ułożone jest ściśle chronologicznie. „Nieraz tekst biblijny zaskakuje albo nie zadowala, bo brakuje ważnej datacji, ważnych szczegółów, albo zbyt krótko przedstawia, wydawałoby się, bardzo ważne wydarzenia. Ale zawsze autorzy biblijni podkreślają działanie Boga na korzyść, dla wyzwolenia i ocalenia ludu wybranego przez Boga” – tłumaczy. Biblista przybliża wydarzenia, jak po śmierci Mojżesza Bóg powołuje Jozuego na jego następcę. Jozue, syn Nuna, jest pełen ducha mądrości, co podkreśla jego przygotowanie do prowadzenia ludu. Bóg obiecuje Jozuemu, że tak jak był z Mojżeszem, będzie również z nim. Izraelici, niosąc Arkę Przymierza, wkraczają do Ziemi Obiecanej przez rzekę Jordan, której wody cudownie się rozstępują. Przejście przez Jordan jest symbolicznym aktem potwierdzającym, że Bóg jest z Izraelem. Po przeprawie, Jozue ustawia 12 kamieni na pamiątkę tego wydarzenia, co ma przypominać przyszłym pokoleniom o Bożej interwencji. Biskup zwraca uwagę na moment, jakim jest Księdze Jozuego zdobycie Jerycha Bóg daje szczegółowe instrukcje, jak miasto ma zostać zdobyte. Izraelici okrążają Jerycho przez sześć dni, a siódmego dnia okrążają je siedem razy. Po ostatnim okrążeniu, na dźwięk trąb i okrzyk wojenny, mury Jerycha runęły, umożliwiając Izraelitom zdobycie miasta. „To wydarzenie podkreśla, że zwycięstwo jest wynikiem posłuszeństwa wobec Bożych poleceń” – zaznacza autor programu i kontynuuje objaśnienia, jak pod wodzą Jozuego Izraelici prowadzą szereg kampanii wojennych, aby zdobyć różne terytoria Ziemi Obiecanej. „Te działania są realizacją Bożej obietnicy i dowodem Jego wsparcia” – dodaje. Zauważa, że podział ziemi pomiędzy 12 pokoleń Izraela jest realizacją obietnicy danej Abrahamowi i jego potomkom. Każde pokolenie otrzymuje swoją część, co zapewnia im trwałe dziedzictwo w Ziemi Obiecanej.
13 maja 2024
Bp Greger w Rychwałdzie: macierzyństwo Kościoła buduje duchowe więzi
„W świecie, który coraz bardziej staje się bezosobowy i wirtualny macierzyństwo Kościoła staje się ważnym narzędziem budowania nowych więzi, szczególnie na płaszczyźnie duchowej” – podkreślił bp Piotr Greger, który przewodniczył 13 maja pierwszemu w 2024 roku nabożeństwu fatimskiemu w sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej – Pani Ziemi Żywieckiej w Rychwałdzie koło Żywca. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej zaznaczył, że każdy uczeń Chrystusa, od pasterzy po każdego wierzącego, musi odnaleźć swoje miejsce w ramach Kościoła, odkrywając w nim aspekt macierzyństwa Jezusa. Duchowny przypomniał w homilii, że Kościół nauczając wielokrotnie przekazuje, że tajemnica człowieka w pełni objawia się poprzez misterium Syna Bożego, gdyż Jezus Chrystus ukazuje pełnię prawdy o człowieku i odkrywa przed nim jego powołanie. „Maryja Dziewica była obecna w kluczowych momentach tego objawienia: podczas Zwiastowania w Nazarecie, Nawiedzenia domu Elżbiety, narodzin Syna w Betlejem, weselnych uczt w Kanie Galilejskiej, a także podczas dramatycznych wydarzeń w Jerozolimie, na Golgocie i w Wieczerniku podczas Zesłania Ducha Świętego. Maryja przyszła także z tajemnicami swego Syna do Lourdes i Fatimy, przynosząc orędzie w kluczowych momentach historii, wzywając do nawrócenia i zbawienia” – zwrócił uwagę. Jak zaznaczył, wydarzenie Golgoty jest miejscem nowego powołania i objawienia nowych relacji, włączając w to nowe formy macierzyństwa, ojcostwa i dziecięctwa, które nie przekreślają poprzednich więzi, ale je umacniają. „Każdy uczeń Chrystusa, począwszy od pasterzy, winien znaleźć swoje miejsce w łonie Kościoła, czyli potrzebuje odkryć rys Jego macierzyństwa. Maryja jako Matka pomaga nam zrozumieć wspólnotę Kościoła, gdzie zadanie macierzyństwa jest każdego dnia podejmowane z wielkim poczuciem odpowiedzialności. Mówienie o Kościele jako matce nie jest żadnym przejawem sentymentalizmu, ponieważ wspólnota wiary odarta z macierzyństwa szybko ulega procesowi degradacji, zamieniając się w społeczność o charakterze socjologicznym” – zaakcentował i zapewnił, że oddawanie czci Matce Kościoła nie przysłania miłości do Jezusa Chrystusa, lecz prowadzi do głębszego naśladowania Go poprzez jej przykład. Zwrócił jednocześnie uwagę, że współczesne życie coraz bardziej toczy się „w świecie bezosobowym, wirtualnym, gdzie człowiek zostaje zredukowany do rzeczy, kodu kreskowego, numeru statystycznego czy jednostki chorobowej”. „Na co dzień bywamy czasem manipulowani, żyjemy w olbrzymich zbiorowiskach o wielkiej anonimowości i dlatego coraz trudniej nam zrozumieć oraz docenić bogactwo wzajemnych odniesień. Wraz z rozwojem nauki oraz techniki coraz bardziej ulegamy wyobcowaniu i pośród wielu oznak samotności jesteśmy zdani na własne siły. Uchodzimy za cywilizację bardzo sprawną pod względem technicznym, ale to samo społeczeństwo potrafi pozostawić człowieka w trudnym doświadczeniu, nie dając żadnej konkretnej rady czy solidnego wsparcia” – przestrzegł. Zarazem wskazał, że w obliczu takich zachowań macierzyństwo Kościoła pozwala budować nowe więzy międzyludzkie, przede wszystkim na płaszczyźnie duchowej. Pokdreślił, że prawdziwie przeżywana wiara „nie staje się pozbawionym sensu bełkotem, lecz prowadzi do odkrycia oblicza Bożego”. „Maryja jako Matka Kościoła, jest wzorem dla naszej wspólnoty, prowadząc nas na drodze wiary i zachęcając do odpowiedzialności za Kościół. Jej wierność pod Krzyżem pokazuje, że w obliczu trudności warto trwać w wierze do końca” – powtórzył. Wraz z biskupem Gregerem przy ołtarzu modlili się m.in. jego koledzy rocznikowi, którzy 35 lat temu przyjęli święcenia kapłańskie. W uroczystościach udział wzięli m.in. członkowie wspólnoty Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Przygotowali oni specjalne rozważania połączone ze świadectwami podczas modlitwy różańcowej. Modlitwa zakończyła procesja wokół rychwałdzkiej bazyliki. Ośrodek kult Maryjnego na w Rychwałdzie powstał w 1644 r. Jego źródłem był cudowny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na ręku; namalowany na lipowej desce w XV wieku. Wizerunek cieszył się czcią wiernych od samego początku. Powszechnie uważano Matkę Bożą Rychwałdzką za Patronkę i Opiekunkę Żywiecczyzny. Na przełomie XVII i XVIII wieku kult Matki Bożej Rychwałdzkiej rozszerzył się poza granice ziemi żywieckiej, a nawet poza granice państwa polskiego. 2 lipca 1756 roku bp Franciszek Potkański z Krakowa konsekrował nowy murowany kościół i przewodniczył wprowadzeniu Cudownego Obrazu, który umieszczono w nowym ołtarzu. 18 lipca 1965 roku odbyła się uroczysta koronacja Cudownego Obrazu. Dokonali jej Prymas kardynał Stefan Wyszyński i abp Karol Wojtyła. Od czasu koronacji cześć dla Matki Bożej Rychwałdzkiej zatacza coraz szersze kręgi i z roku na rok wzrasta liczba pielgrzymów. Do sanktuarium przybywają pielgrzymki nie tylko z Żywiecczyzny, ale z różnych stron kraju i zagranicy. Rychwałd – to wioska położona 6 km od Żywca. Należy do najstarszych osad otaczających w średniowieczu miasto Żywiec. Początki tej miejscowości sięgają przełomu XIII i XIV wieku. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2024/05/fatimski_rychwald_bp_Greger_13_05_24.mp3
13 maja 2024
Inauguracja Międzynarodowego Festiwalu Gospel w katedrze
Inauguracyjny koncert Międzynarodowego Festiwalu Gospel odbył się 13 maja 2024 r. w bielskiej katedrze św. Mikołaja. Na specjalnie zaaranżowanej w murach świątyni scenie, przy szczelnie wypełniającej katedrą publiczności, pojawili się Kraków Gospel Choir, Bielski Chór Gospel oraz zespół muzyczny z Domu Kultury w Olszówce pod kierownictwem Jacka Obstarczyka. Interpretacje gospelowej muzyki można było usłyszeć w wykonaniu Bielskiego Chóru Gospel z Olszówki, którym kieruje Michał Czulak. Formacja znana jest z energicznych, pełnych pasji występów. I tym razem artyści nie zawiedli miłośników gospelowej muzyki. Ich pełne mocy i autentyczności interpretacje przyniosły niezwykłą energię związaną z uwielbieniem Boga śpiewem. Z kolei Kraków Gospel Choir, pod przewodnictwem Michała Madeja, podbił kolejny raz serca słuchaczy niezwykłymi aranżacjami, precyzyjnym wykonaniem i niesamowitą dynamiką gospelowych klasyków. fot. Marian Szpak
12 maja 2024
Pogrzeb śp. Kazimierza Zyzaka: „Zasłużył sobie na taką śmierć”
„Pomimo starości, pomimo śmierci, młodość w Bogu” – te słowa Jana Pawła II przywołał podczas pogrzebu swego taty były rektor UPJPII ks. prof. Wojciech Zyzak i zapewnił, że to było siłą prostej wiary śp. Kazimierza Zyzaka, zmarłego 10 maja w wieku 95 lat byłego radnego Rady Miejskiej i członka Zarządu Miasta Żywca w latach 1990-1994, działacza KIK-u i Towarzystwa Miłośników Ziemi Żywieckiej, dawnego piłkarza Koszarawy Żywiec. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 12 maja 2024 r., w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, w żywieckiej konkatedrze z udziałem licznych kapłanów, przedstawicieli świata akademickiego i samorządowego oraz parafian. Podczas Mszy św. pogrzebowej rektor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie ks. prof. Robert Tyrała odczytał list kondolencyjny od abp. Marka Jędraszewskiego, a proboszcz konkatedralnej parafii ks. Grzegorz Gruszecki przekazał wyrazy współczucia przesłane przez bp. Romana Pindla. „Proszę przyjąć wyrazy serdecznego współczucia i pociechy płynącej z wiary oraz chrześcijańskiej nadziei, której źródłem jest Chrystus zmartwychwstały. Modlitwie polecam zmarłego Kazimierza oraz pamiętam o waszej zmarłej mamie Wiktorii” – zapewnił hierarcha. W kazaniu ks. prof. Zyzak, wspominając aktywność społeczną swego taty i pasję do czytania, podkreślił, że to wiara była fundamentem jego życia. „Nasz tata był zawsze przykładem radości życia i do końca była w nim ochota na więcej. Długi czas nad jego łóżkiem wisiał, obok świętych obrazów, tekst takiej prostej piosenki pod tytułem Ale jestem, który musiał być dla niego jakoś ważny” – zauważył, cytując słowa piosenki Anny Marii Jopek, mówiące m.in. o tym, że „trzeba żyć w zachwycie, marzyć, kochać i śnić, trzeba czas oszukać, żeby naprawdę żyć”. „Nasz tata przeżył 95 lat i dalibyśmy wiele, żeby ten czas wydłużyć. Choć z drugiej strony, widzieliśmy, jak powoli upokarzała go postępująca niedołężność. Trzeba się pogodzić ze śmiercią. Niektórzy ludzie pocieszają się, że nie cali umrą, pozostawiając po sobie potomstwo. Ostatnie lata pokazały nam, jak bardzo tata był wdzięczny za dzieci, wnuki, prawnuki, jak bardzo się każdą i każdym cieszył. Tylko że, szczerze mówiąc, człowiekowi nie chodzi jedynie o przetrwanie jego genów bliskich, ale o jego osobiste ja. Rzeczywistość jest mało obiecująca. Niewielu ludzi wie, gdzie znajdują się groby ich pradziadków. My w rodzinie wiemy, między innymi dzięki tacie, choć tych pradziadków, żeśmy nigdy nie poznali, nie pamiętamy ich. Za sto lat nikt z żyjących nie będzie też osobiście pamiętał nas wszystkich, jak tu stoimy” – zaznaczył. Wspomniał, że jego zmarłemu tacie była bliska autoironia i że miał doskonałe poczucie humoru. Przyznał, że wiele rzeczy było dla niego ważnych, ale pod koniec życia były to sprawy coraz mniej zajmujące jego uwagę. „Czuło się takie przekonanie, że bez osobistego zmartwychwstania wszystko to, co było ważne, staje się ostatecznie relatywne. Doświadczenie to też, pamiętam, mieliśmy przy śmierci naszej mamy” – dodał. Przywołał słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane w 2002 roku z okna kurii krakowskiej do młodzieży: „Jest tylko jedna rada. To jest Pan Jezus. Jam jest zmartwychwstanie i życie. To znaczy: pomimo starości, pomimo śmierci, młodość w Bogu”. „To było ostatecznie siłą prostej wiary naszego taty. Do ostatnich miesięcy, nie opuszczał Mszy św. niedzielnych. Od kilkudziesięciu lat codziennie o 15:00 odmawiał Koronkę do Bożego Miłosierdzia ze swoimi krewnymi, z którymi później pił kawę i grali w karty. Zasłużył sobie na taką piękną śmierć o tej właśnie godzinie, o 15:00, w piątek, podczas odmawiania Koronki do Bożego Miłosierdzia” – powiedział główny celebrans. Nad trumną przemawiał burmistrz Antoni Szlagor, który przypomniał, że w 2013 roku Kazimierz Zyzak został wpisany za swoje zasługi do Złotej Księgi Żywca. „Jego długie, bogate 95-letnie życie cechowały takie słowa, jak: odpowiedzialność, współdziałanie, pasja i szacunek dla drugiego człowieka. Już od młodych lat był piłkarzem żywieckiej Koszarawy, gdzie na boisku potrafił współpracować z innymi zawodnikami i dzięki temu osiągać bardzo dobre efekty. Tę umiejętność współpracy i gry zespołowej udowodnił, zostając radnym pierwszej kadencji samorządu w latach 1990-1994” – wspominał. Proboszcz parafii ks. Grzegorz Gruszecki odczytał słowa byłego burmistrza Żywca Jerzego Widzyka „Obdarował mnie pomocą, wsparciem, kreatywnymi pomysłami, solidarnością i zaufaniem. Jego kompetencje, wiedza i doświadczenie zawodowe były nieocenione, gdy przywracaliśmy normalność, budowaliśmy podstawy i wytyczaliśmy kierunki rozwoju naszej małej ojczyzny, ziemi żywieckiej, którą uważał za najpiękniejszą” – czytał kapłan i wspominał, że jako członek rady duszpasterskiej śp. Kazimierz był człowiekiem, który potrafił zauważyć dobro. „Było mi dane jeszcze trzy dni temu z nim rozmawiać, pomodlić się. To było spotkanie z człowiekiem, który widać, że już dojrzewa do tego, by przejść tam, gdzie każdy z nas idzie, w wielkim pokoju serca, ze świadomością tego, że zostawia po sobie wielkie dobro. Dziękuję za naukę wdzięczności. Jakżeż potrafił docenić i pomoc lekarzy, i swoich najbliższych, i swojej rodziny. Dziękuję, panie Kazimierzu, za to, że mogłem budować swoją kapłańską wiarę, patrząc na pana prostą, pogodną wiarę, człowieka zaangażowanego, który nigdy się nie zniechęcił i nie powiedział, że nie warto być dobrym” – podkreślił na koniec. Śp. Kazimierz Zyzak spoczął na cmentarzu Przemienienia Pańskiego w Żywcu. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2024/05/pogrzeb_wojciech_zyzak_zywiec_12_05.mp3
12 maja 2024
Niedziela Wniebowstąpienia Pańskiego na beskidzkim Groniu
Do umocnienia w sobie pragnienie nieba i jednoczesnego zaangażowania się jeszcze bardziej w budowanie Królestwa Bożego na ziemi zachęcił ks. Jan Goryl, emerytowany proboszcz z Pietrzykowic, który 12 maja 2024 r. celebrował Mszę św. na Groniu Jana Pawła II. Na ulubionej górze Karola Wojtyły modliło się podczas Eucharystii wielu turystów ze Śląska i Małopolski. Duchowny w kazaniu zwrócił uwagę, że modlitwa w takim miejscu, jak beskidzki Groń przypomina o głębokiej relacji między Bogiem a stworzeniem. Zachęcił do wdzięczności za chwile spędzone w otoczeniu natury, które prowadzą do refleksji nad miłością Stwórcy świata. W kontekście przeżywanej uroczystości Wniebowstąpienia kaznodzieja zauważył, że Jezusowa droga życia na ziemi oraz Jego powrót do Ojca pokazały nam, że śmierć nie jest końcem, lecz przejściem do życia wiecznego. Przypomniał, że człowiek przeznaczeny jest do wiecznego szczęścia w Domu Ojca. „Wyzwaniem, które przed nami stoi, jest głoszenie Ewangelii nie tylko słowami, lecz przede wszystkim poprzez nasze życie. To nasze codzienne postępowanie, nasze relacje z innymi i sposób, w jaki kochamy, powinny być świadectwem naszej wiary” – wezwał. „Mamy głosić Chrystusową ewangelię nie tylko słowami, przekazując jej prawdę innym, zwłaszcza naszym dzieciom i naszym bliskim, ale mamy głosić ewangelię, żyjąc według jej zasad w naszych rodzinach, miejscu nauki i pracy. Mamy ją ogłosić, postępując zgodnie z naszym powołaniem, odnosząc się do siebie wzajemnie z życzliwością i miłością. To jest ta droga, na której człowiek może dobrze przeżyć swoje życie. To jest ta droga, która zaprowadzi nas do domu Ojca, do którego Chrystus dziś wstępuje, aby tam przygotować nam miejsce. Niech dzisiejsze święto Wniebowstąpienia Pana Jezusa obudzi w naszych sercach pragnienie nieba i niech doda nam sił do kroczenia drogą, która do tego nieba prowadzi” – zakończył. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2024/05/gron_jp2_wniebowstapienie.mp3 fot. Maria Jakubowska- Szczotka
10 maja 2024
Ks. Studenski: Po co się tak przejmujesz?
„Ten świat nie jest naszym miejscem przeznaczenia, jesteśmy stworzeni dla Boga, naszym przeznaczeniem jest pełne zjednoczenie z Bogiem. I to jest właśnie niebo” – przypomina ks. Marek Studenski w najnowszej medytacji na uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, 12 maja 2024 r. Zauważa, że niebo nie jest miejscem, lecz stanem pełnym szczęścia, „kiedy będziemy żyć w całkowitej jedności z Bogiem i z naszymi bliźnimi”. Zdaniem autora programu, jest bardzo ważne, by odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych kwestii dotyczących naszego życia. „Dlaczego są wojny? Dlaczego nawet wtedy, kiedy przeżywam radość, ona jest zakłócona myślą, że to się skończy i znowu przyjdzie smutny dzień? Dlaczego są choroby? Ja się z tym ciągle nie mogę pogodzić. Dlaczego ten świat nie jest lepszy, szczęśliwszy? Bo nie jesteśmy przeznaczeni do tego świata. Ten świat nie jest naszym miejscem przeznaczenia. O tym mówi dzisiejsza uroczystość Wniebowstąpienia” – tłumaczy i opowiada historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Duchowny powtarza, że choć ten świat jest pełen niesprawiedliwości i cierpienia, to jest naszą osobistą i konieczną drogą do czegoś znacznie większego – życia wiecznego z Bogiem. „Świadomość tego, że jest niebo, a doczesność przeminie w tej postaci, daje komfort dystansu. Po co ja się tak przejmuję? Muszę zwracać uwagę na to, co najważniejsze. Ale z drugiej strony, świadomość tego, że ten świat doczesny przemija, daje nam też takie poczucie wielkiej odpowiedzialności za każdą minutę tego życia” – zauważa. „Każde życie ma znaczenie, bo od niego zależy nasza wieczność. Każda minuta tego życia na ziemi jakoś warunkuje to, co będzie z nami działo się w wieczności. Czy ufam Bogu i mam z Nim relację, i czy mam relację z bliźnimi? A więc, z jednej strony, taki zdrowy dystans do wielu problemów, a z drugiej odpowiedzialność za to życie, od którego tak wiele zależy. To jest lekcja, którą daje Jezus wstępujący do nieba” – konkluduje. W „Dopowiedzeniach historyka” ks. Tomasz Chrzan przypomina, że w przedrozbiorowej Rzeczpospolitej państwo i Kościół w jakiś sposób stanowiły nierozerwalny związek. „Państwo nadzorowało wspólnotę wiernych, zaś Kościół angażował się w odnowę państwa w różnych obszarach” – zauważa w kolejnym odcinku spotkań z historią.

Liturgia

Podcast

Zasady przetwarzania danych

Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony.

Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest Parafia Św. Anny w Ustroniu - Nierodzimiu, siedziba: 43-450 Ustroń, Zabytkowa 23 .