Parafia Św. Anny
w Ustroniu - Nierodzimiu

Duszpasterstwo
Ogłoszenia parafialne
Intencje mszalne
Porządek Nabożeństw
Cmentarz parafialny

Aktualności z Diecezji Bielsko Żywieckiej

30 kwietnia 2024
Bp Pindel do pielgrzymów: zbliżajcie się do Boga przez czynienie miłosierdzia
Do kontynuowania swojej własnej duchowej pielgrzymki w życiu, inspirowanej zarówno przykładami uczniów Chrystusa z pierwszych wieków, jak i św. Janem Kantym zachęcił pielgrzymów podążających do łagiewnickiego sanktuarium bp Roman Pindel. Duchowny przewodniczył 30 kwietnia 2024 r. Mszy św. w kęckim sanktuarium z udziałem ponad 1200 uczestników pieszej pielgrzymki do Łagiewnik. Pątnicy po raz 12. wyruszyli z Hałcnowa. Po raz pierwszy w historii biskup żegnał ich i błogosławił w Kętach, w miejscu urodzenia wielkiego średniowiecznego świętego – jednego z patronów diecezji bielsko-żywieckiej. Biskup w homilii podczas Mszy św. w kęckim sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia podkreślił znaczenie trwania w wierze, umacniania się w modlitwie i miłosierdziu, oraz budowania jedności w Kościele. Zwrócił uwagę, że pielgrzymka jest metaforą życiowej podróży każdego chrześcijanina, który pragnie zbliżyć się do Boga poprzez oddanie, posłuszeństwo i miłość bliźniego. Bp Pindel wskazał na głębokie związki między pielgrzymką chrześcijańską a wędrówką ludu Bożego, opisaną w Biblii. Odniósł to zarazem do wydarzeń opisanych w Dziejach Apostolskich, gdzie pierwsze pokolenia wyznawców chrześcijaństwa podążały za apostołami, głosząc Ewangelię pomimo różnorodnych trudności i prześladowań. Porównał te wydarzenia z dzisiejszymi pielgrzymkami. „Wyruszyliście z waszych domów, obdarowani, posłani, ale też szukający umocnienia dla siebie i dla tych, którzy was proszą. Ale też, nieproszeni, modlicie się za tych, którzy się zagubili, którzy potrzebują naszej modlitwy, waszej modlitwy, ofiary, a może i zadośćuczynienia, a może i przebaczenia z naszej strony” – zwrócił uwagę i zachęcił, by stawać się w życiu codziennym ostoją wiary dla innych. Biskup przywołał postać św. Jana z Kęt jako wzór wierności i miłosierdzia. Przypomniał, że święty ten jest opisany jako osoba, która nieustannie dążyła do wzrostu duchowego i postępowała zgodnie z naukami Chrystusa. Wyjaśnił, że jego życie działania były praktycznym odzwierciedleniem Ewangelii w codziennym życiu, zwłaszcza w kontekście pomocy potrzebującym i wybaczenia wobec tych, którzy mu wyrządzili krzywdę. „Zwłaszcza gdy szedł Jan do ołtarza, robił rachunek sumienia ze swojego postępowania, aby przypadkiem nie składał ofiary, czy nie uczestniczył w Ofierze Pańskiej w sposób niegodny, nie dość czysty, nie dość piękny, aby zawsze jego dar był godny i nieskalany” – podkreślił kaznodzieja. „Bierzmy sobie do serca słowa Jezusa z Ewangelii: Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. To wezwanie poprzedzają wersety, które wskazują na szczególne okoliczności, w których możemy być miłosierni, na podobieństwo Ojca, który jest w niebie” – zwrócił uwagę, przywołując zdanie św. Łukasza: Miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. „Bierzmy do serca niezwykłą obietnicę, a zarazem przykład naszego Ojca, który jest w niebie. To Jezus mówi: A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Być dobrym dla niewdzięcznych i złych, to bardzo szczególny sposób naszego upodobnienia się do naszego Ojca, który jest w niebie” – zakończył. Jak poinformował przewodnik pielgrzymi ks. Marcin Samek, najmłodszym pątnikiem wśród uczestników jest 2-miesięczna Hania z Bielska-Białej. Najstarszym pielgrzymem okazał się 81-letni Jan Kotrys z Usjół. Na zakończenie Eucharystii biskup otrzymał honorowy identyfikator pielgrzyma. Pielgrzymi idą w siedmiu grupach: Grupa św. Faustyny, której przewodnikiem jest ksiądz Michał Styła, liczy 297 osób. Grupa św. Jana Pawła II, której przewodnikiem jest ksiądz Piotr Borgosz, liczy 139 osób. Grupa św. Brata Alberta, której przewodnikiem jest Michał Bogacz, liczy 121 osób. Grupa św. Maksymiliana, której przewodnikiem jest Wojciech Grzegorzek, liczy 112 osób. Grupa św. Matki Teresy, której przewodnikiem jest ksiądz Grzegorz Piekiełko, liczy 178 osób. Grupa bł. ks. Michała Sopoćko, której przewodnikiem jest ksiądz Jerzy Lazarek, liczy 289 osób. Grupa św. Józefa Bilczewskiego, której przewodnikiem jest ksiądz Kamil Białożyt, liczy 103 osoby. Pielgrzymuje 31 księży, 15 sióstr zakonnych i 25 kleryków. W sumie w pielgrzymce udział bierze 1239 pielgrzymów. Na pątniczym szlaku, liczącym około 100 km, znaleźli się ludzie z rozmaitych zakątków Podbeskidzia, ale także z innych części Polski. W siedmiu grupach idą całe rodziny z małymi dziećmi, ale i osoby samotne, ludzie w średnim oraz podeszłym wieku. Pielgrzymują osoby niepełnosprawne. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2024/04/lagiewniki_kety_Msza_kazanie_bp_Pindel.mp3
30 kwietnia 2024
Wyruszyli po raz 12. do łagiewnickiego sanktuarium
Po raz dwunasty wyruszyła 30 kwietnia 2024 r. pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej do łagiewnickich sanktuariów – Bożego Miłosierdzia oraz św. Jana Pawła II. Na czele ponad 1200 osób idzie kapłan ze specjalną monstrancją z Jezusem eucharystycznym, adorowanym w drodze przez pielgrzymów. Pątnicy niosą też krzyż i księgę Ewangeliarza. Przejdą stukilometrowym szlakiem i 3 maja dotrą do miejsca kultu w Krakowie-Łagiewnikach. Dziś zatrzymają się jeszcze w Kętach, gdzie odmówią Koronkę do Bożego Miłosierdzia i wezmą udział w Eucharystii pod przewodnictwem bp. Romana Pindla. Pielgrzymkę rozpoczęła modlitwa zawierzenia przed Pietą Hałcnowską, którą poprowadził kustosz sanktuarium ks. Piotr Konieczny. „Maryjo, pomóż mi zobaczyć w każdym odrzuconym bliźnim oblicze opuszczonego Boga, który pragnie, aby go ktoś dostrzegł, przytulił i pocieszył. Najświętsza Matko, zawierzam tobie wszystkich pielgrzymów, tobie zawierzam siebie, sprawy mego serca, rodzinę, parafię, całą naszą diecezję, wszystkich potrzebujących twojej pomocy. Otaczaj nas swoją macierzyńską opieką, a miłość twoja niech nam będzie światłem łagodnym, które rozświetla krzywe drogi życia i prowadzi prosto w ramiona twojego ukochanego Syna” – modlił się kapłan w hałcnowskiej bazylice. Z pielgrzymami do Łagiewnik wyruszyło także kilkudziesięciu księży oraz sióstr zakonnych z różnych zgromadzeń. Idą diakoni i klerycy z seminarium duchownego. po południu pątników pożegna i pobłogosławi w kęckim sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. Diecezja bielsko-żywiecka przeżywa jubileuszowy Rok św. Jana Kantego, który zmarł 550 lat temu. Trasa pielgrzymki prowadzi malowniczymi drogami Małopolski. Do sanktuarium w Łagiewnikach pątnicy dotrą 3 maja br., w liturgiczną uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. W drodze do kaplicy św. Faustyny i bazyliki odwiedzą łagiewnickie Centrum św. Jana Pawła II. Hasło tegorocznej wędrówki to „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Przewodnikiem głównym pielgrzymki jest ks. Marcin Samek, wikary w parafii w Rzykach. Piesza pielgrzymka bielsko-żywiecka to jedyna tego typu diecezjalna inicjatywa w dziejach łagiewnickiego sanktuarium Bożego Miłosierdzia. W ubiegłych latach wśród pątników, którzy przeszli trasę z Bielska-Białej do Łagiewnik, dominowali młodzi ludzie z Podbeskidzia, ale szły także osoby z innych stron Polski, a nawet z zagranicy. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2024/04/lagiewniki_2024.mp3
28 kwietnia 2024
Jubileusze trzech elżbietanek cieszyńskich
Za dar powołania zakonnego dziękowano 27 kwietnia 2024 r. w kościele św. Elżbiety w Cieszynie. Okazją do uroczystej modlitwy pod przewodnictwem biskupa pomocniczego i wikariusza generalnego archidiecezji katowickiej Adama Wodarczyka były jubileusze – diamentowy i dwa złote – ślubów zakonnych trzech elżbietanek cieszyńskich. 60 lat temu swą profesję zakonną złożyła siostra Róża, a 50 lat temu siostra Agnieszka i siostra Maksymiliana. „Chcemy wyśpiewać chwałę Bogu za dar wierności naszych sióstr” – mówiła w imieniu całej wspólnoty zgromadzenia matka przełożona elżbietanek cieszyńskich Alberta Jasek CEOF. Siostry jubilatki odnowiły swe śluby w obecności wspólnoty zakonnej, kapłanów, najbliższej rodziny i zaproszonych gości. Jubilatki, klęcząc przed ołtarzem, odczytały tekst profesji zakonnej. Otrzymały specjalnie przygotowane i poświęcone wianki – „zadatek chwały niebieskiej za wierną służbę Chrystusowi”. S. Maria Róża Remiszewska pochodzi z Suwałk. Do zgromadzenia wstąpiła w grudniu 1961 roku. Profesję czasową złożyła 26 kwietnia 1964 roku, a profesję wieczystą 3 lata później. Posługiwała w Tarnawie, Zabrzegu. Ukończyła szkołę medyczną w Zabrzu. W Cieszynie pracowała jako salowa, a potem przez 25 lat jako pielęgniarka – do 2004 roku. Obecnie pomaga w refektarzu zakonnym. S. Maria Agnieszka Brzoza urodziła się w Kielcach. Do zgromadzenia wstąpiła w grudniu 1970 roku, a profesję czasową złożyła 17 lutego 1974 roku, zaś 5 lat później profesję wieczystą. Pracowała m.in. opiekując się chorymi, pomagając w zakrystii w Bobrownikach Śląskich, Bytomiu-Łagiewnikach, Zabrzu, Tarnawie i Cieszynie. S. Maria Maksymiliana Śliwak urodziła się w Końskich. Profesję czasową złożyła 17 lutego 1974 roku, a w 1979 roku – profesję wieczystą. Była przełożoną w Bytomiu-Łagiewnikach, Tarnawie, radną generalną. Pracowała jako zakrystianka w Zabrzegu, Tarnawie i Miotku. Obecnie posługuje w świętokrzyskiej Tarnawie. Film: Mariusz Jaszczurowski Fot. Monika Jaworska/Niedziela na Podbeskidziu, Facebook/Elżbietanki cieszyńskie
27 kwietnia 2024
Ks. prał. Stanisław Morawa: nie sposób zrozumieć świętości Jana Pawła II bez Maryi
Na głęboką więź łączącą św. Jana Pawła II z Matką Bożą oraz wpływ tej relacji na jego życie i pontyfikat wskazał 26 kwietnia 2024 r. ks. prałat Stanisław Morawa podczas pierwszego w tym roku wieczornego czuwania modlitewnego w bazylice Nawiedzenia NMP w Bielsku-Białej Hałcnowie. Ten wieloletni kustosz hałcnowskiego sanktuarium, a obecnie kustosz sanktuarium św. abp. Józefa Bilczewskiego w Wilamowicach przypomniał, że od najwcześniejszych lat Karol Wojtyła był otoczony opieką Matki Bożej. Pierwsze wieczorne czuwanie odbyło się w przededniu 10. rocznicy beatyfikacji Jana Pawła II i towarzyszyło mu hasło „Święci wołają o świętość”. W kazaniu ks. Morawa przywołał fakty związane z życiem Karola Wojtyły nacechowanym głęboką więzią z Maryją. „Nie sposób zrozumieć świętości naszego Ojca Świętego i bogactwa jego pontyfikatu bez obecności i działania Matki Bożej. Jej obecności od samego urodzenia aż do końca tak bardzo intensywnego i oddanego życia świętego Jana Pawła II. Od samego początku Karol Wojtyła był pod płaszczem Maryi” – podkreślił i zaznaczył, że dla papieża-Polaka Maryja była najwierniejszą przewodniczką na drodze do doskonałości chrześcijańskiej. „Jego życie kapłańskie, biskupie i papieskie było w pełni oddane Maryi, a dewizą jego życia stały się słowa: Cały Twój jestem” – zaakcentował wilamowicki dziekan. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że Jan Paweł II nie tylko oddawał się Maryi w modlitwie, ale również działał, aby ukazać Jej znaczenie dla całego Kościoła i świata. Zdaniem prałata, w swoim pontyfikacie papież wielokrotnie ukazywał Matkę Bożą jako wzór dla wszystkich chrześcijan oraz obrończynię rodzin i życia. „Jan Paweł II szczególnie w swoim cierpieniu, tak dotkliwym, zwłaszcza po zamachu, zawierzał Maryi tak, jak od samego początku oddawał Jej wszystkie troski, całe swoje życie. Każdego dnia zawierzał Jej swoją posługę Piotrową. Nie było dnia bez różańca, odmawiał go, kiedy tylko mógł. Bywało, że modlił się tak kilka razy dziennie. Bardzo pilnował majówek, nie było dnia bez Litanii Loretańskiej. Obchodził każde maryjne święto. Wszystkie były dla niego ważne. Święta maryjne wydawały się być dla niego bardziej radosne i rozpromienione, jak wspomina arcybiskup Mieczysław Mokrzycki” – kontynuował. Duchowny wspomniał również św. Józefa Bilczewskiego, którego beatyfikował Jan Paweł II w 2001 roku w Lwowie. „Poprzez koronacje maryjne oraz organizację Kongresów Maryjnych św. Józef Bilczewski również głosił i promował kult Matki Bożej w Polsce, co wpisywało się w duchowe dziedzictwo Jana Pawła II” – wyjaśnił prałat. Zaznaczył, że oddanie się Matce Bożej nie było tylko prywatną praktyką Jana Pawła II, ale stanowiło kluczową część jego nauczania i posługi. „Jego życie oraz pontyfikat były pełne modlitwy, zawierzenia i oddania Matce Bożej. To jest nieodłącznym elementem jego dziedzictwa duchowego dla Kościoła i świata” – powtórzył ks. Morawa. „Nasza Hałcnowska Madonna pragnie przytulić do swego serca każdego z nas. Jak pisał Józef Bilczewski, serce matki to największe z dzieł Bożych w porządku natury, bo dobra matka żyje tylko dla dziecka. Tak więc Maryja, nasza najlepsza mama, żyje dla nas, nam pragnie błogosławić z tego sanktuarium, na nas tutaj czeka, o każdej porze jest z nami, pragnie iść w każdą chwilę naszego życia. Patrząc dziś na Pietę Hałcnowską, która wyraża tę jedyną, niezwykłą więź Matki i Jezusa, Syna Bożego i Jej Syna, możemy powiedzieć za Janem Pawłem II słowa zawierające w sobie ogromną głębię i bogactwo treści: Do Jezusa przez Maryję, ale także przez Jezusa do Maryi” – wezwał. „Dziś tu, u stóp kochanej Matki, wzorem Jana Pawła II, bez zastrzeżeń, z całą ufnością, na nowo oddajemy siebie i swoich bliskich Jej miłującej opiece, prosząc, by wzięła nas w swoje ramiona i tuląc do swego matczynego serca pozwoliła zawsze słuchać jego kochającego bicia. Dlatego powierzmy się Jej opiece, teraz i w każdej następnej chwili naszego życia” – zakończył. Czuwanie rozpoczęło się Drogą Światła. Modlitwie przewodniczyła parafia pw. Przenajświętszej Trójcy z Wilamowic. Obok kapłanów i wiernych u stóp Piety Hałcnowskiej modlili się Rycerze św. Jana Pawła II. Czuwania modlitewne w sanktuarium odbywają się siedem razy w roku – w każdy ostatni piątek miesiąca od kwietnia do października. Początki kultu maryjnego w Hałcnowie datowane są na początek XVIII w. Pierwsze historyczne wzmianki o figurze Matki Bożej Bolesnej pochodzą z 1764 r. Biskup krakowski Anatol Nowak ozdobił w 1926 roku figurę złoconymi koronami. W 1936 roku, po kradzieży koron, ks. prałat Stefan Mazanek, kanclerz krakowskiej kurii dokonał rekoronacji Piety hałcnowskiej. W czasie II wojny światowej, 4 lutego 1945 roku, Pieta wraz z całym barokowym kościołem spłonęła. Po odbudowaniu świątyni wprowadzono nową figurę nieznanego autora. Matka Bolesna od tej pory okryta jest ciemnogranatowym płaszczem. 26 września 1993 roku, w pierwszym roku od powstania diecezji bielsko-żywieckiej, kard. Franciszek Macharski, bp Tadeusz Rakoczy, abp Stanisław Nowak i ówczesny proboszcz parafii ks. Andrzej Olszowski koronowali figurę koronami papieskimi. Od 1999 roku odsłanianiu Cudownej Figury Matki Bożej Bolesnej w hałcnowkim sanktuarium towarzyszy melodia skomponowana przez beskidzkich muzyków Józefa Brodę i Janusza Kohuta. Cudowna figura Matki Bożej Hałcnowskiej przedstawia Maryję siedzącą, z ciałem martwego Jezusa na kolanach. W ikonografii takie przedstawienie nosi nazwę: Maria Santissima delia Pieta, popularnie zaś bywa nazywane Matką Bożą Bolesną. Pierwotna figura z hałcnowskiego kościoła spłonęła wraz ze świątynią 4 lutego 1945 r. podczas działań wojennych. Jednak wierni postanowili odbudować zniszczony kościół, a artysta z pobliskich Kóz wykonał replikę cudownej figury, która znowu zajęła miejsce w ołtarzu. Wcześniejsza figura Maryi z pogodnym obliczem została zastąpiona Pietą – autor bowiem postanowił nadać twarzy Maryi wyraz cierpienia i smutku. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2024/04/czuwanie_halcnow_ksMorawa.mp3
25 kwietnia 2024
Ks. Studenski: Gasnący Antychryst
Historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił „śmierć Boga”, a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie „biednym Chrystusem” – przytacza w najnowszym odcinku medytacji na 5. Niedzielę Wielkanocną, 28 kwietnia 2024 r. ks. Marek Studenski. Na innym z kolei przykładzie duchowny pokazuje, jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji. Chodzi o przypadek Danny’ego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. Zdaniem ks. Marka, bohater tej opowieści mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Autor zachęca do refleksji nad tym, czym jest trwanie w jedności z Jezusem, jak latorośl w winnym krzewie. Jego zdaniem, duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość. „Czy Nietzsche naprawdę był Antychrystem? Czy jesteśmy tylko bezwartościowymi kamyczkami, czy może składnikami czegoś większego?” – to jedne z pytań, jakie pojawiają się w niedzielnej medytacji. Tymczasem o historii organizacji kościelnej średniowiecznej Polski, która stanowiła tylko ramy struktur chrześcijańskich opowiada w „Dopowiedzeniach historyka” ks. Tomasz Chrzan. „O żywotności ówczesnego Kościoła stanowiła religijność wiernych, widoczna także w kulturze tej epoki” – wyjaśnia.
25 kwietnia 2024
Odpust w Dolinie św. Wendelina w Rudzicy
Przy leśnej kaplicy św. Wendelina, w dolinie noszącej imię tego świętego, sprawowana była 25 kwietnia 2024 r. plenerowa Msza św. ku czci tego patrona. Jest to główne miejsce jego kultu w Polsce, dlatego co roku zjawiają się tu goście nawet spoza Rudzicy. Stałym punktem programu uroczystości były dwie procesje. Jej uczestnicy wyruszyli z kościoła parafialnego św. Jana Chrzciciela w Rudzicy oraz z Bronowa. Eucharystii przewodniczył o. Ezechiasz Cieśla OFM. Franciszkanin wygłosił także kazanie. Zwrócił w nim uwagę, że każda osoba nosi unikatowy dar, który wyznacza także naszą rolę w społeczeństwie. Wskazał fragment Ewangelii, w którym Jezus nazywa uczniów solą ziemi i światłem świata. Zdaniem kaznodziei, odnosi się to do indywidualnej roli każdego człowieka w niesieniu dobra i światła duchowego. Powtórzył, że każdy człowiek ma w sobie coś niepowtarzalnego, co go wyróżnia, a odkrycie tego daru oraz podzielenie się nim z innymi jest kluczem do pełnienia misji. Duchowny przytoczył przykłady z własnego środowiska, gdzie niektórzy ludzie dzięki odkryciu swojego powołania stali się wzorcami dla innych. Podkreślił, że to nie tylko słowa, ale przede wszystkim konkretna postawa jest tym, co przyciąga uwagę i inspiruje innych do dobra. Wśród celebrujących liturgię był m.in. proboszcz rudzickiej parafii ks. Jacek Wójcik, który na koniec złożył podziękowania za wspólną modlitwę. Dolina Świętego Wendelina w Rudzicy to miejsce pełne historii i legend. Kaplica oraz cudowne źródło przyciągają pielgrzymów z różnych stron. Według przekazów, obraz św. Wendelina został zawieziony tutaj przez żołnierza cesarskiej Austrii. Dolina zyskała swoją nazwę właśnie dzięki niemu oraz dzięki cudownym właściwościom wody ze źródła. W 1876 roku wybudowano kapliczkę, w której umieszczono kopię obrazu z bazyliki Świętego Wendelina w Sankt Wendel. Wendelin, żyjący w VI wieku, zrezygnował z bogactwa i poświęcił się służbie. Jest szczególnie czczony jako opiekun pasterzy i podróżników. Każdego roku, 25 kwietnia, mieszkańcy modlą się w kapliczce o urodzaje, a także odwiedzają ją myśliwi, czczący wtedy również św. Huberta. Św. Wendelin wspomaga nie tylko rolników i pasterzy, ale też troszczy się o zwierzęta i całe środowisko naturalne. Jest też obrońcą ludzi zagrożonych podczas epidemii. fot. Monika Jaworska/Niedziela na Podbeskidziu

Liturgia

Podcast

Zasady przetwarzania danych

Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony.

Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest Parafia Św. Anny w Ustroniu - Nierodzimiu, siedziba: 43-450 Ustroń, Zabytkowa 23 .