Parafia Św. Anny
w Ustroniu - Nierodzimiu

Duszpasterstwo
Ogłoszenia parafialne
Intencje mszalne
Porządek Nabożeństw
Cmentarz parafialny

Aktualności z Diecezji Bielsko Żywieckiej

11 maja 2025
Bp Pindel w Bielanach o trzech powodach duchowej radości podczas jubileuszu sanktuarium
W Sanktuarium Chrystusa Cierpiącego w Bielanach odbyły się 11 maja 2025 r. uroczystości odpustowe ku czci św. Macieja Apostoła oraz jubileuszowe – z okazji 25-lecia ustanowienia tego miejsca jako sanktuarium diecezjalnego. Mszy św. przewodniczył bp Roman Pindel, który w wygłoszonej homilii wskazał na trzy powody duchowej radości i wdzięczności wobec Boga: trwający Rok Jubileuszowy 2025, jubileusz samego sanktuarium oraz przypadające patronalne święto św. Macieja. Bp Pindel nawiązał do duchowej drogi św. Ignacego Loyoli. Zachęcił wiernych do rozeznawania natchnień, unikania toksycznych myśli i karmienia się treściami, które prowadzą do pokoju i radości: „Niedzielna Eucharystia powinna dostarczyć nam radości duchowej na cały tydzień, bodźca dla dobrych pragnień i wytrwałości” – przypomniał. „Dziś widzę co najmniej trzy okazje do tego, by pomyśleć z wdzięcznością o Dobrym Bogu, doświadczyć duchowej radości, znaleźć pokój i dobre natchnienie do działania” – podkreślił na początku kazania. Pierwszym źródłem radości, jak zaznaczył, jest Rok Jubileuszowy, który daje wiernym wyjątkową możliwość duchowej odnowy. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że sama zapowiedź Jubileuszu „ma sprawić radość z tego, że pojawia się szansa odzyskać coś ważnego, pozbyć się grzechu, uwolnić od tego, co obciąża jako wina, wyrwać się z niewoli”. Przypomniał też, że duchowa radość rodzi się z przebaczenia i pojednania: „Kto usłyszał w konfesjonale: I ja odpuszczam tobie grzechy, przeżywa duchową radość. Podanie komuś ręki czy pojednanie w rodzinie przynosi ulgę oraz nową łatwość w codziennych relacjach”. Zachęcając do korzystania z łask jubileuszowych, podkreślił: „Jeżeli jeszcze nie skorzystaliśmy z żadnej możliwości Roku Jubileuszu, zacznijmy szukać… Pomyślmy o tym, co wymaga resetu w naszym życiu, co trzeba naprawić, by już znaleźć radość i pokój w sercu”– zachęcił. Drugi powód radości to jubileusz 25-lecia ogłoszenia sanktuarium w Bielanach. Bp Pindel wyjaśnił, że decyzję o ustanowieniu sanktuarium podjął w 2000 roku bp Tadeusz Rakoczy, uznając trwający od XVIII wieku kult cudownego obrazu Chrystusa Cierpiącego. „Radość duchową powinna przynosić myśl o tym, jak niemal od początku obecności cudownego obrazu Pana Jezusa w Bielanach odkrywano jego cudowność, okazywaną przez ponadprzeciętną skuteczność modlitw zanoszonych w tym miejscu” – stwierdził kaznodzieja. Zauważył, że „naszą radość z obecności cudownego obrazu Chrystusa Cierpiącego w Bielanach sprawia nie tylko ostatnie 25 lat, ale ponad 300 lat okazywania przez Boga swojej łaski tym, którzy tutaj przychodzą”. Biskup zacytował także opinię bp. Franciszka Jopa z 1956 roku, który pisał: „Parafia słynie cudownym obrazem Pana Jezusa Cierpiącego, a sam obraz cudowny jest bardzo piękny”. Ówczesny wikariusz kapitulny archidiecezji krakowskiej dodał, że „parafianie są religijni, do wiary i Kościoła przywiązani, a parafia wydaje jednostki mające powołanie do stanu duchownego”. Trzecim źródłem duchowej radości jest uroczystość św. Macieja, patrona parafii w Bielanach od 1493 roku. Bp Pindel zauważył, że ten Apostoł jest wyjątkowy, bo choć nie należał do grona Dwunastu od początku, to został do nich dołączony po zdradzie Judasza. „Radość duchową sprawia przykład życia św. Macieja, bo także i my, póki żyjemy, zawsze mamy szansę w jakimś momencie życia dołączyć do grona gorliwych wyznawców, a nawet w późniejszym wieku odkryć swoje powołanie” – powiedział biskup, zachęcając do czerpania nadziei z jego historii. Zwrócił też uwagę na to, że św. Maciej „był uczniem Jezusa od samego początku”, co czyni go wiarygodnym świadkiem, i że jego dołączenie do grona Apostołów przez losowanie i modlitwę może być znakiem, że każdy jest powołany, choćby późno. Uroczystości w Bielanach zgromadziły licznych parafian, pielgrzymów oraz duchownych związanych z tym miejscem, w tym dawnego proboszcza ks. prał. Stanisława Czernika. Biskup wspomniał lata 80., kiedy odwiedzał parafię i obserwował ożywienie życia religijnego. „W tym czasie budowano nowe obiekty, remontowano gruntownie inne, ale przede wszystkim było widać wielką troskę o ożywienie życia religijnego parafii” – podkreślił. Pod koniec uroczystości jubileuszowych ogłoszono dekret biskupa bielsko-żywieckiego z okazji 25-lecia ustanowienia sanktuarium Chrystusa Cierpiącego w Bielanach. Dokument potwierdza szczególny charakter tego miejsca jako przestrzeni modlitwy i doświadczenia Bożych łask. Na mocy dekretu wierni nawiedzający sanktuarium mogą uzyskać odpust zupełny w następujących dniach: 14 września – w Święto Podwyższenia Krzyża Świętego, w niedzielę poprzedzającą lub następującą po tym święcie, oraz raz w roku w wybranym dniu, przy okazji pielgrzymki organizowanej grupowo. Kustoszem sanktuarium pozostaje każdorazowy proboszcz parafii św. Macieja Apostoła, który będzie troszczył się o pielgrzymów zgodnie z duchem prawa kanonicznego. Dekret odczytał wikariusz biskupa ds. sanktuariów diecezji bielsko-żywieckiej ks. prałat Stanisław Morawa. Słowa podziękowania wypowiedział kustosz bielańskiego sanktuarium ks. Dariusz Byrski. Zapewnił, że w miejscu tym nie ustaną modlitwy w intencji całej diecezji, duchowieństwa oraz osób życia konsekrowanego. Wierni zobowiązali się modlić tu o nowe święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne oraz o świętość rodzin. W kontekście niedawnego inauguracyjnego pozdrowienia nowego papieża Leona XIV podkreślił także znaczenie modlitwy o pokój – zarówno wewnętrzny, jak i na poziomie rodzin, ojczyzny oraz całego świata. Kustosz skierował podziękowania do wszystkich uczestników uroczystości, począwszy od współpracujących kapłanów, przez przedstawicieli różnych wspólnot parafialnych, aż po dzieci komunijne, strażaków, górników, chóry i poczty sztandarowe. Wyraził wdzięczność za zaangażowanie parafian w troskę o ubogich i potrzebujących, pielgrzymów oraz osoby chore i samotne. Podziękował za świadectwo wiary, dobroć i życzliwość oraz wszelkie działania wspierające życie parafii. Bezpośrednim przygotowaniem do niedzielnych uroczystości były nauki głoszone przez ks. Piotra Górę, sekretarza biskupa, autora pracy poświęconej pastoralno-teologicznemu statusowi sanktuarium w przestrzeni życia religijnego diecezji. Niedzielną liturgię zakończyły procesja eucharystyczna i błogosławieństwo. Na początku Eucharystii przedstawiciele rady parafialnej wyrazili wdzięczność wobec biskupa za troskę duszpasterską oraz za skierowanie do parafii gorliwych kapłanów, w tym obecnego proboszcza ks. Dariusza Byrskiego – kontynuatora dzieła śp. ks. Andrzeja Zająca i ks. prałata Stanisława Czernika, inicjatora powstania sanktuarium. Zwrócili uwagę na rozwijający się kult Chrystusa Cierpiącego, którego cudowny wizerunek od ponad 320 lat gromadzi pielgrzymów z różnych stron. Obraz Chrystusa Cierpiącego w Bielanach, namalowany ok. 1702–1703 r. przez nieznanego artystę, od początku otaczany był wielką czcią wiernych. Przedstawia Jezusa do połowy ciała z pochyloną głową i wzrokiem pełnym miłości, skierowanym na modlących się. Według tradycji został wyłowiony z Soły i umieszczony w drewnianym kościółku, gdzie zaczął dawać znaki Męki Pańskiej. Z biegiem lat wizerunek gromadził liczne pielgrzymki i wota, a także stał się świadkiem cudownych uzdrowień. W 1937 r. bp Adam Sapieha potwierdził jego szczególny kult, zapisując w kronice, że „wielu ludzi wyprosiło sobie łaski i doświadczyło cudów u Jego stóp”. W 2000 r. bp Tadeusz Rakoczy potwierdził diecezjalny status sanktuarium. Od tego czasu miejsce to ponownie cieszy się przywilejem uzyskiwania odpustów jubileuszowych. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2025/05/Bielany_odpust_25_lat.mp3
10 maja 2025
Bp Greger: Papież ma słuchać Ducha Świętego, nie ludzkich głosów
– Papież powinien być otwarty na działanie Ducha Świętego, a nie być zakładnikiem opinii i oczekiwań tego świata – zauważa bp Piotr Greger w rozmowie na antenie „Anioła Beskidów”, komentując wybór nowego papieża Leona XIV. O krótkiej, ale intensywnej drodze nowego papieża w watykańskich dykasteriach, jego wykształceniu kanonistycznym i matematycznym, a także o duchowości inspirowanej św. Augustynem, opowiada w rozmowie z ks. Piotrem Bączkiem bp Piotr Greger. Duchowni komentują też pierwsze wystąpienia Leona XIV, zwracając uwagę na jego wezwania do pokoju, odwagi i budowania mostów, a także na historyczny wymiar wyboru papieża z Ameryki Północnej. Bp Greger przyznaje, że proces konklawe i jego wynik były zaskoczeniem w wielu wymiarach. – Z ludzkiego punktu widzenia to wszystko jest zaskakujące, ale przecież my wierzymy, że ten wybór jest dziełem Ducha Świętego. A Duch Święty lubi zaskakiwać – mówi. Za największe zaskoczenia uznał szybki przebieg konklawe – wybór w czwartym głosowaniu, w niespełna dobę od rozpoczęcia – oraz samą osobę nowego papieża, który był stosunkowo mało znany, szczególnie poza środowiskami liturgistów. – Jest to pierwszy papież pochodzący z kontynentu północnoamerykańskiego – zauważył biskup, przypominając, że papież Franciszek był pierwszym z Ameryki Południowej. Zapytany o nadzieje związane z nowym pontyfikatem, bp Greger podkreśla, że najważniejszym zadaniem Następcy św. Piotra jest troska o wierność depozytowi wiary oraz o to, by sakramenty były celebrowane „autentycznie i z wiarą”. – Papież nie jest kreatorem Kościoła, ale jego pierwszym sługą. To zasada, o której nie wolno zapominać w żadnych czasach – zaznacza. Duchowny zwrócił uwagę, że Kościół dziś potrzebuje przede wszystkim świadectwa duchowego prowadzenia, wierności prawdzie i odwagi. – Papież Leon XIV obejmuje urząd w czasie, gdy wielu oczekuje reformy. Ale Kościół nie potrzebuje rewolucji, tylko odnowy serc i powrotu do źródeł – zauważył. W rozmowie przywołano m.in. homilię nowego papieża wygłoszoną do kardynałów w Kaplicy Sykstyńskiej oraz pierwsze przemówienie z balkonu Bazyliki św. Piotra. – Pojawiło się tam słowo „pokój”, które wielokrotnie wybrzmiewało w obu wystąpieniach. Papież mówił o cywilizacji pokoju i przypomniał, że jest to dar Zmartwychwstałego Chrystusa – komentuje bp Greger. Przypomniał także, że Leon XIV nawiązywał do ewangelicznego wezwania do odwagi i odrzucenia lęku, co – jak zauważył – przywodzi na myśl słowa św. Jana Pawła II z 1978 roku. Zwrócił też uwagę na odniesienie do łacińskiego słowa pontifex, oznaczającego „budowniczego mostów”. Rozmówcy odnoszą się również do biskupiego zawołania Leona XIV – In illo uno („W Nim [Chrystusie] jesteśmy jednym”) – które nawiązuje do nauczania św. Augustyna i wskazuje na możliwe akcenty duchowości augustiańskiej w przyszłym nauczaniu papieża. Biskup wskazał, że konklawe – szeroko relacjonowane przez media na całym świecie – wzbudziło wiele oczekiwań. Teraz, jak podkreślił bp Greger, Kościół, również w Polsce, czeka na decyzje nowego papieża w licznych sprawach. Wśród nich są m.in. tłumaczenia tekstów liturgicznych (dla nowych doktorów Kościoła: bł. Pauliny Jaricot, św. Jana Pawła II, św. Matki Teresy z Kalkuty) oraz kwestie wymagające rozstrzygnięcia, jak ryt pogrzebu z użyciem urny. Wspomniano też o decyzji papieża Franciszka dotyczącej zgody na przesunięcie obchodów uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w 2026 roku na sobotę 2 maja. Na zakończenie przypomniano, że każdy papież wnosi do Kościoła swoją osobowość i wrażliwość, a obowiązkiem wiernych jest modlitwa za niego i za cały Kościół, który wkracza w nowy etap historii. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2025/05/20250509_Nowy-Papiez_bp-Piotr-Greger.m4a fot. Xavier Coiffic/Unsplash
10 maja 2025
Ks. dr Tomasz Chrzan – Leonowe dziedzictwo
Wybór imienia papieskiego nigdy nie jest przypadkowy. To gest, który – zwłaszcza we współczesnym Kościele – niesie ze sobą przesłanie i kierunkowskaz dla przyszłego pontyfikatu. Dlaczego nowy Biskup Rzymu, kard. Robert Francis Prevost, sięgnął po imię „Leon”? Czy inspiracją był słynny Leon XIII – autor pierwszej encykliki społecznej, a może któryś z wcześniejszych papieży noszących to imię? Ks. dr Tomasz Chrzan, historyk, przybliża wydarzenia z dziejów papiestwa, ukazując duchowe i historyczne dziedzictwo „leonowych” pontyfikatów. Leonowe dziedzictwo            Wybór imienia przez nowo wybranego papieża – przynajmniej w czasach nam współczesnych – ma niewątpliwie znaczenie symboliczne. Nie przez przypadek Jan Paweł I i jego następca przyjęli imiona dwóch poprzedników, odpowiedzialnych za soborową odnowę. Podobnie kardynałowie Joseph Ratzinger i Jorge Mario Bergoglio, którzy w swym wyborze sięgnęli do średniowiecznych autorytetów. Zapewne nie inaczej było w przypadku kardynała Roberta Prevost’a. I choć watykaniści prawie natychmiast imię nowego papieża skonfrontowali z Leonem XIII – ojcem nauki społecznej Kościoła – to jednak dziedzictwo, przynajmniej niektórych papieży noszących to imię, jest zdecydowanie bogatsze i dające wiele do myślenia.              Leon I Wielki, którego pontyfikat przypadł na lata 440-461 był tym papieżem, który zasłynął z rozmów pokojowych z Attylą, wodzem Hunów, skutecznie przekonując go do odstąpienia od zdobywania Rzymu. To również za jego rządów oficjalnie uznano prymat piotrowy, zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie Imperium Rzymskiego.             Leon III (795-816) był papieżem, który w Boże Narodzenie 800 roku włożył cesarską koronę na skronie króla Franków Karola Wielkiego, odnawiając tym samym Cesarstwo Rzymskie na Zachodzie. Niektórzy kronikarze inicjatywą za ten gest obciążają samego papieża (Karol miał być szczerze zaskoczony). Jednak faktyczna współpraca Franków z papiestwem trwała już od wielu dziesięcioleci. Owocem tej współpracy było utworzenie Państwa Kościelnego, a poniekąd nawet renesans karoliński i idea zjednoczonej Europy, do której chętnie odwoływali się twórcy Unii Europejskiej.             Kolejny – tym razem Leon IV – jeszcze jako kardynał, był świadkiem splądrowania Rzymu przez Arabów w 846 roku. Muzułmanie nie oszczędzili wtedy także bazyliki Świętego Piotra na Watykanie. Podczas swojego pontyfikatu (847-855) Leon IV ostatecznie pokonał Saracenów w morskiej bitwie pod Ostią oraz odbudowywał zniszczony Rzym. To właśnie on osłonił Watykan umocnionymi murami, które do dziś wyznaczają obszar tzw. „leonowego miasta”.             Leon IX (1002-1054) rozpoczął wielką reformę Kościoła, opierając ją na zasadach proponowanych przez opactwo w Cluny. Pod koniec jego pontyfikatu legaci papiescy udali się na negocjacje do Konstantynopola, które ostatecznie – trzy miesiące po śmierci papieża Leona – zakończyły się wielkim rozłamem w Kościele, zwanym schizmą wschodnią.             Podczas pontyfikatu Leona X (1513-1521) doszło z kolei do wystąpienia i ekskomunikowania Marcina Lutra. Ciekawostką jest fakt, że ojciec reformacji, podobnie jak obecny papież Leon XIV byli członkami tego samego zakonu augustianów. To właśnie borykający się z problemami finansowymi Leon X wpadł m.in. na pomysł sprzedaży odpustów. Ale to także on, będąc wielkim miłośnikiem sztuki, zatrudniał wybitnych artystów (Michał Anioł, Bramante, Rafael Santi), czyniąc z Rzymu światowe centrum kultury i sztuki.             Leon XII (1823-1829) odbudowywał Kościół po wojnach napoleońskich. Zawierał konkordaty, odrestaurował Uniwersytet Gregoriański, drukarnię i Bibliotekę Watykańską. Patronował również pracom archeologicznym nad zabytkami starożytnego Rzymu. Zarzucano mu jednak mocną klerykalizację Państwa Kościelnego, które w tym czasie było już przesiąknięte liberalnymi ideami rewolucyjnymi.             Wspomniany wcześniej Leon XIII (1878-1903) funkcjonował już w okresie po upadku Państwa Kościelnego. Będąc „więźniem Watykanu”, dokonał niejako nowego otwarcia Kościoła na dialog ze światem. Był autorem pierwszej encykliki społecznej Kościoła („Rerum novarum”, 1891), w której podjął kwestie robotnicze, w konfrontacji z rosnącymi wpływami socjalizmu i komunizmu. Otworzył Archiwum Watykańskie dla historyków, nawiązał stosunki dyplomatyczne z wieloma państwami, powołał Papieską Komisję Biblijną i przypomniał znaczenie dorobku filozoficznego i teologicznego św. Tomasza z Akwinu. W 1900 roku poświęcił cały rodzaj ludzki Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.             Czy leonowe dziedzictwo wpłynie na charakter pontyfikatu obecnego papieża? Jakie jego elementy będą w nim najbardziej widoczne: troska o światowy pokój, ekumenizm, budowanie jedności, a może kwestie społeczne? Karty przyszłości są jeszcze przed nami zakryte, choć wydaje się, że pewne elementy programowe Leona XIV można było zauważyć już w pierwszym przemówieniu po wyborze. Warto również pamiętać, że – mimo ludzkich czynników – to ostatecznie Bóg kieruje Swoim Kościołem i „bramy piekielne go nie przemogą”  (por. Mt 16,18). fot. Murad Seze/As.com
9 maja 2025
Papież Leon XIV nowym Biskupem Rzymu
8 maja 2025 roku, podczas konklawe zwołanego po śmierci papieża Franciszka, wybrano 267. papieża Kościoła katolickiego. Został nim amerykańsko-peruwiański kardynał Robert Francis Prevost, O.S.A., który przyjął imię Leon XIV. Ojciec Święty urodził się 14 września 1955 roku w Chicago (USA). Należy do Zakonu Świętego Augustyna. Przez wiele lat pełnił posługę misyjną w Peru, gdzie był m.in. biskupem diecezji Chiclayo oraz administratorem apostolskim Callao. W latach 2001-2013 był przełożonym generalnym augustianów, a od 2023 roku prefektem Dykasterii ds. Biskupów, odgrywając kluczową rolę w nominacjach biskupich na całym świecie. Do kolegium kardynalskiego został włączony przez papieża Franciszka 30 września 2023 roku. Leon XIV to pierwszy w historii papież pochodzący ze Stanów Zjednoczonych oraz pierwszy naturalizowany obywatel Peru, który zasiadł na tronie Piotrowym. Jest także pierwszym augustianinem od wielu wieków, wybranym na papieża. Ma wykształcenie matematyczne i prawnicze – ukończył matematykę na Uniwersytecie Villanova, a następnie zdobył tytuł doktora prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie. Mówi w sześciu językach – biegle posługuje się angielskim, hiszpańskim, włoskim i portugalskim; rozumie też niemiecki i łacinę. Jego dewiza biskupia brzmi: „In Illo Uno Unum” – „W Tym Jedynym jesteśmy jedno”. To nawiązanie do jedności w Chrystusie jako centrum życia Kościoła. Lubi ciszę i kontemplację, ale jest znany z głębokiej empatii i otwartości na ubogich oraz marginalizowanych. Zainspirował się papieżem Leonem XIII, wybierając imię Leon XIV. Papież Leon XIII znany był z troski o sprawiedliwość społeczną i dialog ze światem współczesnym. W dniu wyboru przypadało wspomnienie Objawienia św. Michała Archanioła – to symboliczna data, bo papież Leon XIII, którego imię przejął, był autorem znanej modlitwy do św. Michała. W swoim pierwszym przemówieniu po wyborze, udzielając błogosławieństwa Urbi et Orbi z balkonu bazyliki św. Piotra, papież Leon XIV powiedział: „Pokój z wami wszystkimi”, a następnie dodał: „Świat potrzebuje światła Chrystusa. Ludzkość potrzebuje Go jako mostu, przez który Boża miłość może do nas dotrzeć.” Biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel zwraca się do wszystkich wiernych naszej diecezji z gorącym apelem: „Przez cały pontyfikat będziemy wymieniać imię papieża Leona XIV podczas każdej Mszy św. Zachęcam jednocześnie wszystkich do osobistej modlitwy w intencji Ojca Świętego. Wzywam wszystkich kapłanów, osoby konsekrowane i wiernych świeckich diecezji bielsko-żywieckiej do modlitwy w intencji Leona XIV. Prośmy Ducha Świętego, aby wspierał nowego Następcę św. Piotra darem mądrości, odwagi i świętości w prowadzeniu Kościoła Chrystusowego po drogach dzisiejszego świata”. fot. Guglielmo Mangiapane, REUTERS. Ascensiconpress.com
9 maja 2025
Magnificat – Uwielbiaj z nami!
Zapraszamy na niecodzienne wydarzenie, które odbędzie się 17 maja 2025 r. w Cavatina Hall w Bielsku-Białej. W godzinach 9:00-14:00 wszyscy zainteresowani będą mogli zagłębić się w duchowość Maryjną i znaleźć inspirację dla swojej drogi wiary. Wydarzenie, wpisujące się w Rok Jubileuszowy, jest skierowane do każdego. W szczególności zapraszamy tych, którzy aktywnie formują swoją wiarę, takich jak animatorki i animatorzy Dzieci Maryi, lektorzy, członkowie oazy młodzieżowej czy też oazy rodzin, róże różańcowe itp. Nie zamykamy się jednak na osoby, które dopiero poszukują swojej ścieżki w relacji z Bogiem. Wierzymy, że Magnificat może stać się dla nich punktem zwrotnym – miejscem, gdzie odkryją, że wzorem do naśladowania i przewodniczką w tej duchowej podróży może być właśnie Maryja. Wydarzenie, którego współorganizatorem jest diecezja bielsko-żywiecka rozpocznie się uroczystym odśpiewaniem Akatystu ku czci Bogurodzicy – starożytnego hymnu wychwalającego Matkę Bożą, który stanowi piękne świadectwo wiary i tradycji chrześcijańskiej. Inspirujący prelegenci wydarzenia Podczas Magnificat uczestnicy będą mieli możliwość wysłuchania wyjątkowych prelegentów. Wśród zaproszonych gości znaleźli się czterej znani duchowni, którzy swoją działalnością docierają do szerokiego grona wiernych i inspirują do głębszego przeżywania wiary. o. Tomasz Nowak OP – dominikanin, ceniony kaznodzieja, który słynie z charyzmatycznego sposobu głoszenia Ewangelii. Jest autorem wielu rekolekcji i konferencji, które przyciągają rzesze słuchaczy. Jego słowa pełne są życiowej mądrości, a jednocześnie humoru, który sprawia, że nauki stają się przystępne i angażujące. o. Paweł Kowalski SJ – jezuita, którego pasją jest formacja młodzieży i pomaganie młodym ludziom w odnalezieniu swojego miejsca w Kościele. Jego wystąpienia poruszają tematy duchowości ignacjańskiej oraz praktycznego zastosowania wiary w codziennym życiu. Znany jest z umiejętności łączenia głębokich treści teologicznych z rzeczywistością młodego pokolenia. ks. Rafał Główczyński SDS, czyli „ksiądz z osiedla”, to duchowny, który aktywnie działa w mediach społecznościowych, docierając do ludzi młodych i tych, którzy często czują się zagubieni w wierze. Jego autentyczność i prosty język trafiają do każdego, a jego świadectwo życia inspiruje do nawiązywania głębszej relacji z Bogiem. ks. Kamil Kuchejda – Diecezjalny Duszpasterz Młodzieży, znany ze swojego zaangażowania w pracę z młodymi ludźmi. Organizuje rekolekcje, spotkania formacyjne i wydarzenia religijne, które pomagają młodzieży budować silną więź z Kościołem. Jego nauki koncentrują się na bliskości Boga w codziennym życiu i na tym, jak młodzi mogą odnaleźć się we wspólnocie wierzących. Nie przegap tego wyjątkowego wydarzenia! Wydarzenie Magnificat to wyjątkowa okazja do spotkania się we wspólnocie, modlitwy oraz refleksji nad duchową drogą w dzisiejszym świecie. Dzięki zaangażowaniu organizatorów i wsparciu medialnemu ze strony stacja7.pl oraz niedziela.pl, wydarzenie ma szansę dotrzeć do szerokiego grona odbiorców i stać się istotnym punktem na mapie religijnych inicjatyw. Bilety na Magnificat są dostępne już od 39 zł na platformach magnificat.animamea.pl, kupbilecik.pl oraz biletyna.pl. Więcej informacji można znaleźć na stronie magnificat.animamea.pl.
9 maja 2025
Ks. Studenski: Dobry Pasterz posyła dobrego pasterza
W medytacji na 4. Niedzielę Wielkanocną, zwaną Niedzielą Dobrego Pasterza, ks. Marek Studenski zwraca uwagę na to, jak bardzo Kościół i świat potrzebują dziś prawdziwych pasterzy. Punktem wyjścia jest obraz Jezusa jako Dobrego Pasterza, który zna swoje owce, a one znają Jego. Kapłan zwraca uwagę, że to poznanie nie jest tylko zewnętrzne, powierzchowne – to relacja głęboka, oparta na miłości i wzajemnym zaufaniu. Ks. Studenski przyznaje, że w naszych czasach ten ideał pasterza jest poddany próbie. W tym kontekście wskazuje, że dzisiejszy człowiek potrafi wyczuć, czy duszpasterz naprawdę się nim interesuje, czy tylko odgrywa swoją rolę. Duchowny podkreśla, że prawdziwy pasterz pozostaje w pamięci ludzi na długo – nawet po śmierci. Przykładem jest wspomniany przez niego ks. Jan Marszałek. Przypomina, że w naszej diecezji trwa proces beatyfikacyjny tego kapłana, a do sądu biskupiego nieustannie napływają kolejne świadectwa. „Zgłaszają się nowi świadkowie, którzy z głębokim przekonaniem opowiadają o świętości tego kapłana. A przecież był zwyczajnym, wiejskim proboszczem w Łodygowicach. Nie przestaję się dziwić: co takiego robił i mówił ksiądz Jan Marszałek, że tylu ludzi daje o nim tak poruszające świadectwa? Był przecież człowiekiem prostym, normalnym, przeciętnym duszpasterzem” – zastanawia się i stwierdza, że tajemnica jego świętości tkwi właśnie w zwykłości i prostocie tego człowieka. „Przypomina mi się, co św. Maksymilian Maria Kolbe powiedział o o. Wenantym Katarzyńcu – że był to prosty zakonnik, który w sposób nadzwyczajny potrafił czynić zwyczajne rzeczy. Zapytałem ks. prof. Stanisława Mieszczaka, który prowadzi ten proces beatyfikacyjny na poziomie diecezjalnym: w czym tkwi fenomen ks. Marszałka? Dlaczego tylu ludzi mówi o nim z taką miłością i wdzięcznością?”– opowiada autor programu. Ks. Mieszczak przyznał, że kiedyś zapytał kogoś, czy to prawda, że ks. Jan Marszałek walczył z pijakami – bo taka opinia gdzieś krążyła. „I wtedy ten ktoś natychmiast odpowiedział: Nie! On nie walczył z pijakami. On troszczył się o rodziny alkoholików i wspierał samych uzależnionych. Jako przykład przytoczono historię jednego mężczyzny. Człowiek ten, pijany, siedział przy tak zwanym ogrójcu obok kościoła. Ksiądz Marszałek podszedł do niego, zażartował życzliwie z jego stanu, a potem odszedł. Po chwili wrócił z kubkiem kompotu. Podał mu ten kompot, usiadł obok i zaczął rozmawiać. Po prostu był z nim. I ten człowiek później wyznał: To był moment mojego nawrócenia. Popatrzcie – oto świadectwo dobrego pasterza. Nie piękne słowa, nie wielkie czyny, ale cicha obecność, dobroć, serce. Taka właśnie była świętość księdza Jana Marszałka” – relacjonuje ks. Marek.

Liturgia

Podcast

Zasady przetwarzania danych

Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony.

Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest Parafia Św. Anny w Ustroniu - Nierodzimiu, siedziba: 43-450 Ustroń, Zabytkowa 23 .